Pod wpływem wielu pozytywnych informacji we wrześniu złoto na rynkach światowych taniało (zmniejszone przyciąganie bezpiecznej przystani), rentowności obligacji rosły (ich ceny spadały), a giełdach akcji zapanował optymizm.
Po bardzo słabym dla rynków finansowych sierpniu nadszedł kończący lato wrzesień i nastroje szybko się poprawiły. Teoretycznie, a właściwie statystycznie, wrzesień uznawany jest (szczególnie w USA) za najgorszy miesiąc dla rynków akcji, ale ta statystyka często się nie sprawdza.
Czynników, dzięki którym nastroje się poprawiły, było i jest nadal wiele. Przede wszystkim prezydent Donald Trump zrezygnował (na chwilę?) z wojowniczego tonu i wzywania do opuszczenia Chin przez firmy amerykańskie. USA i Chiny z dniem 1 września wprowadziły nowe cła na importowane produkty, ale jednocześnie zapowiedziano wstępne rozmowy w połowie września (następny tydzień) oraz spotkanie USA – Chiny na wysokim szczeblu na początku października (potwierdził to swoim tweetem Donald Trump). Już to wystarczyłoby do znacznego poprawienia nastrojów na giełdach.
Były jednak i inne czynniki. W sprawie Brexitu wielokrotnie przegrane głosowania premiera Borisa Johnsona w parlamencie brytyjskim i decyzja tego parlamentu zakazująca wyjścia Wlk. Brytanii z UE bez umowy pomagały europejskim graczom. Pomagał im też zwrot politycznej sytuacji we Włoszech. Tam nie tylko nie doszło do wcześniejszych wyborów, ale premier Giuseppe Conte utworzył nowy rząd (Pięć Gwiazd i Partia Demokratyczna) wykluczając w ten sposób partię Liga z jej wojowniczym, antyeuropejskim, szefem Matteo Salvinim.
To nadal nie wszystkie pozytywne czynniki pomagające „bykom” na rynkach finansowych. Weszliśmy bowiem w okres, w którym znacznie wzrosło znaczenie banków centralnych. Już 12 września odbędzie się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (ECB), a 18 września Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) nazywanego zazwyczaj posiedzenie Rezerwy Federalnej (Fed). Po obu tych organach regulacyjnych rynki oczekują dalszego łagodzenia polityki monetarnej. Dzisiaj (11 września) decyzję podejmie Radę Polityki Pieniężnej (RPP), ale oczywiste jest, że nic w jej polityce się nie zmieni.
Fed zazwyczaj robi to, czego chcą od niego rynki, ale ciągła krytyka jego polityki prowadzona za pomocą tweetów przez prezydenta Trumpa może usztywnić jego stanowisko, bo członkowie FOMC będą się bali utraty wiarogodności. ECB nie bardzo może nadal łagodzić politykę monetarną, bo stopy główne są na poziomie zera, a stopa dyskontowa jest ujemna. Owszem, ta ostatnia może być bardziej ujemna, ale czy to pomoże zmagającej się z recesją gospodarce Niemiec? Jakoś w to wątpię.
Dla rynków najważniejsze jest jednak czekanie na wydarzenia, więc nic dziwnego, że pod wpływem tych wszystkich pozytywnych informacji złoto taniało (zmniejszone przyciąganie bezpiecznej przystani), rentowności obligacji rosły (ich ceny spadały), a na giełdach akcji zapanował optymizm.
Z tej sytuacji korzystał również polski rynek. Na GPW pojawił się duży popyt podnosząc szczególnie mocno indeks WIG20. Na rynku walutowym kurs EUR/PLN szybko spadał wracając do trendu bocznego na poziomie 4,25 – 4,35 PLN, USD/PLN też tracił, ale do trendu bocznego jeszcze nie wrócił. Podobnie jak dolar zachował się kurs CHF/PLN.
Interesujące było to, że złoty bardzo się umocnił w poniedziałek 9 września. Czyżby gracze zakładali, że szokujące propozycje podniesienie płacy minimalnej (w skrócie mój pogląd na te decyzje znajdziecie Państwo tutaj: https://lnkd.in/e_J-gJg) zmusi Radę Polityki Pieniężnej (RPP) do podniesienia stóp procentowych?
Jak zwykle najważniejsza jest prognoza zachowania kursów walut i indeksów giełdowych. Wydaje się, że ten lepszy okres powinien pozostać z nami na dłużej, chociaż październikowej korekty na rynkach akcji i walutowym nie wykluczam. Najgorsze w stawianiu prognozy jest to, że nikt nie jest w stanie prognozować tego, co może w dowolnej chwili zrobić prezydent Trump.
Kontakt do autora:
Piotr Kuczyński
Członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich
e-mail: piotrw.kuczynski@gmail.com
tel. +48 695 333 325
Towarzystwo Ekonomistów Polskich (TEP) krzewi wiedzę ekonomiczną i wyjaśnia zjawiska gospodarcze współczesnego świata, propagując poszanowanie własności prywatnej, wolną konkurencję oraz wolność gospodarczą, jako warunki rozwoju Polski. Zrzesza praktyków biznesu i teoretyków różnych dziedzin nauk ekonomicznych.