Zapraszamy do zapoznania się z relacją z dzisiejszego panelu dyskusyjnego pt. „Perspektywy rynku pracy w spowalniającej gospodarce”
[nggallery id=11]W dniu 26 listopada 2012 r. w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie odbył się kolejny panel dyskusyjny organizowany przez Towarzystwo Ekonomistów Polskich. Tematem spotkania były perspektywy rynku pracy w spowalniającej gospodarce.
W debacie udział wzięli:
- Władysław Kosiniak – Kamysz – Minister Pracy i Polityki Społecznej,
- Piotr Lewandowski – Instytut Badań Strukturalnych, Szkoła Główna Handlowa,
- Paweł Strzelecki – Instytut Ekonomiczny Narodowego Banku Polskiego, Szkoła Główna Handlowa,
- Wiktor Wojciechowski – główny ekonomista Invest-Banku, Szkoła Główna Handlowa
Dyskusję moderował Ryszard Petru – Przewodniczący Rady TEP.
Zachęcamy do zapoznania się z głównymi wnioskami z dyskusji:
Minister Pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę na niską efektywność urzędów pracy. Jego zdaniem, problemem jest brak zaufania do tych instytucji zarówno ze strony bezrobotnych, jak i pracodawców. Urzędom brakuje dobrze rozbudowanej bazy dostępnych miejsc pracy, nie troszczą się one również o zagwarantowanie chętnym doradztwa. Rozwiązaniem tej sytuacji mogłoby być stworzenie rankingu urzędów, prezentującego ich efektywność. Minister zastanawiał się, czy należy kontynuować wsparcie dla urzędów, pochodzące z Funduszu Pracy, czy zapewnić je jedynie tym, które w dostateczny sposób wypełniają swoje obowiązki. Jego zdaniem, warto także zadać sobie pytanie, czy staże oraz dotacje dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą to wystarczające formy wsparcia. Według Ministra, także uczelnie powinny odczuwać społeczną odpowiedzialność za swoich przyszłych absolwentów. Minister opowiedział się stanowczo przeciwko regionalnemu zróżnicowaniu płacy minimalnej. Podkreślił, że najlepszym organem, który mógłby analizować temat umów cywilno-prawnych jest Komisja Trójstronna. Stwierdził także, że założenia zawarte w tzw. Pakiecie Antykryzysowym powinny zostać na stałe zapisane w Kodeksie Pracy.
Piotr Lewandowski, reprezentujący Instytut Badań Strukturalnych zauważył, iż powszechne twierdzenie, że polityka gospodarczo-społeczna ma istotny wpływ na życie gospodarcze jest błędne. W przypadku kryzysu może ona jedynie załagodzić jego skutki, ale nigdy nie pomoże go uniknąć. Zwrócił także uwagę na coraz mniejszy procent długotrwale bezrobotnych, co jest bardzo pozytywnym zjawiskiem. Ważne jest, aby nie dopuścić do powtórzenia się sytuacji sprzed 10-15 lat, kiedy ten odsetek był bardzo wysoki. Prelegent zauważył, iż coraz większe środki przeznaczane są na aktywne polityki rynku pracy. Z badania efektywności 6 podstawowych działań aktywizacyjnych: robót publicznych, prac interwencyjnych, staży, wsparcia działalności gospodarczej, doradztwa oraz szkoleń wynika, że jedynie 3 ostatnie działania miały realny pozytywny wpływ na rynek pracy. Efekty netto tych działań są sukcesywnie coraz mniejsze, co powinno stać się powodem do zmartwienia. Według Piotra Lewandowskiego system ten jest zbyt sztywny i brakuje w nim nacisku na efektywność. W swojej prezentacji zawarł także wykaz wydatków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu w latach 2011-2012. Najwyższe sumy zostały przeznaczone na stypendia, które okazały się mało efektywne, specjalizacje oraz staże podyplomowe lekarzy, dentystów, pielęgniarek i położnych, które to „podważają istnienie Funduszu Pracy” oraz refundację kosztów wyposażenia i doposażenia stanowisk pracy oraz jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej, która jest bardzo drogim narzędziem.
Prezentacja Piotra Lewandowskiego: [download id=”75″ format=”2″]
Paweł Strzelecki z Instytutu Ekonomicznego NBP zgodził się z Ministrem, że urzędy pracy nie są partnerami dla przedsiębiorców, a bezrobotni nie wierzą, że mogą im one skutecznie pomóc w znalezieniu zatrudnienia. Z badań wynika, że osoby bezrobotne lepiej radzą sobie samodzielnie z poszukiwaniem pracy, niż z pomocą urzędów. Nawiązując do tematu płacy minimalnej, należy zastanowić się nad jej głównym celem. Przede wszystkim, jej zadaniem jest zabezpieczenie socjalne, a także zabezpieczenie przed brakiem efektywności działania rynku. Zgodnie z jego autorskimi badaniami, umowy elastyczne to naturalna część rynku. Osoby, które pracowały w oparciu o tego typu umowy, po 2 latach miały niewielkie trudności ze znalezieniem stałej pracy, nie były więc zagrożone bezrobociem. Paweł Strzelecki podkreślił także znaczenie rezerwuaru podaży pracy dostępnego na polskiej wsi. Uznał, iż migracja zastępcza nigdy nie będzie rozwiązaniem w tym przypadku, należy natomiast skupić się na polityce rolnej.
Prezentacja Pawła Strzeleckiego: [download id=”76″ format=”2″]
Wiktor Wojciechowski – Główny Ekonomista Invest-Banku podkreślił, że wydatki na aktywizację bezrobotnych nie mają większego wpływu na zmniejszenie stopy bezrobocia i nie powinno się pokładać w tym zbyt dużych nadziei. Zwrócił także uwagę na istotne założenia Pakietu Antykryzysowego, które, jego zdaniem, były dobrym rozwiązaniem i powinny na stałe zostać wprowadzone. Nawiązując do tematu płacy minimalnej, rosła ona w ostatnich latach szybciej niż wymagała tego ustawa, co hamowało w Polsce zatrudnienie młodych osób. Wiktor Wojciechowski opowiedział się za zróżnicowaniem płacy minimalnej na poziomie powiatów. Zwrócił również uwagę, że zwiększenie podatków nakładanych na konsumpcję i zmniejszenie podatków obciążających pracę powinno dać pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy. Ekonomista podkreślił, że umowy elastyczne są lepszym rozwiązaniem dla pracodawców, dlatego też stały się tak popularne. W przeciwieństwie do umów stałych nie posiadają tak wielu regulacji i ograniczeń. Według Wojciechowskiego, im bardziej przeregulowany jest rynek pracy, tym wyższy poziom bezrobocia.