Pierwsze w tym roku decyzyjne posiedzenie RPP odbywało się w atmosferze narastającej niepewności wynikającej z sytuacji geopolitycznej na świecie i krajowych czynników związanych z niepokojącym wzrostem inflacji. Członkowie RPP mają coraz większy dylemat, inflacja będzie znacząco powyżej celu NBP przez większą część tego roku, a jednocześnie wzrasta skala zagrożeń proinflacyjnych. Wprowadzenie korekt w polityce pieniężnej (przynajmniej w aspekcie komunikacyjnym) wydaje się konieczne. Tylko wówczas będzie możliwe podtrzymywanie wiarygodności banku centralnego i skuteczności stosowanych przez NBP instrumentów.
Na styczniowym posiedzeniu decyzyjnym, członkowie Rady Polityki Pieniężnej pozostawili stopy procentowe bez zmian. Fakt ten oczywiście nie zaskakuje. Większość członków RPP preferuje utrzymywanie kosztów pieniądza na niezmienionym poziomie. Rada ma prawo twierdzić, że inflacja „po przejściowym wzroście w I kw. 2020 r. – w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej będzie się kształtować w pobliżu celu inflacyjnego”, jednak powoli liczba czynników przemawiających za tym, aby jednak wprowadzać zmiany w kształcie polityki pieniężnej.
O ryzykach związanych z procesami inflacyjnymi w Polsce pisaliśmy w ubiegłym roku zarówno w kontekście samego wskaźnika CPI jak i polityki pieniężnej w Polsce. Warto kolejny raz zastanowić czy nie jest najwyższy czas na wprowadzenie korekty do prowadzonej polityki pieniężnej. Procesy inflacyjne w Polsce przebiegają w sposób odmienny niż w innych krajach Unii Europejskiej, ma na to wpływ wiele czynników. Różnice te powinny znaleźć również odzwierciedlenie w działaniach banku centralnego. Ultra-luźna polityka pieniężna w wykonaniu innych banków centralnych jest efektem czynników, które aktualnie występują w tych krajach. W przypadku Polski sytuację mamy odmienną. Nie od dziś wiadomo, że wzrost inflacji w Polsce, to nie efekt importu wyższych cen. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych na koniec ubiegłego roku wyniósł 3,4 proc., a w pierwszym kwartale tego roku może przekroczyć 4,0 proc., a inflacja bazowa ustabilizuje się na poziomie powyżej 3 proc. Zapowiadany szereg podwyżek od stycznia br., w tym akcyzy oraz cen administracyjnych, niebezpieczeństwo wzrostu cen paliw, wzrosty płacy minimalnej to tylko niektóre elementy mogące budzić niepokój. W sytuacji utrzymywania się inflacji powyżej celu NBP dłuższej niż wcześniej oczekiwano powoduje, że nie jest uzasadnione utrzymanie wysokich ujemnych realnych stóp procentowych. Wcześniej czy później, prowadzenie luźnej polityki pieniężnej, może doprowadzić do spadku depozytów gospodarstw domowych w systemie bankowym, zmniejszenia możliwości udzielania kredytów (spadek inwestycji) oraz wzrostu oczekiwań inflacyjnych, co może wydłużyć okres podwyższonej inflacji oraz przyczynić się do zmniejszenia popytu konsumpcyjnego.
W sytuacji z jaką mamy dziś do czynienia, zmiana sposobu komunikacji również może stanowić element korekty w polityce pieniężnej. W tym aspekcie warto wspomnieć o problemie wiarygodności banków centralnych, która jest jednym z ważniejszych elementów prowadzenia skutecznej polityki pieniężnej. Osoby decydujące o kształcie polityki pieniężnej powinny w sposób wyważony podejmować i komunikować swoje decyzje tak, aby jej odbiorcy mieli przekonanie, że bank centralny prowadzi adekwatne do sytuacji działania. Nadszarpnięcie zaufania może spowodować między innymi zmniejszenie skuteczności decyzji.
Jakie zatem wnioski płyną dla polskiego banku centralnego? Po pierwsze, w komunikacji z otoczeniem członkowie RPP powinni wyraźnie podkreślać główne cele polityki pieniężnej oraz zaznaczać w jakich sytuacjach może dojść do zmiany głównych parametrów polityki pieniężnej. Po drugie, z uwagi na szybko zmieniającą się sytuację, nie należy kurczowo trzymać się retoryki, która uprawniona była jakiś czas temu. Odejście od wskazywania okresu, w którym nie będą zmieniane stopy procentowe może być sygnałem wzmacniającym wiarygodność banku centralnego. Zakotwiczanie przekonania konsumentów o niezmienności stóp procentowych w długim okresie może okazać się nieskutecznym i niewystarczającym lekarstwem w procesie stabilizacji ceny pieniądza.
Kontakt do autora:
dr Jarosław Janecki
Członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich
Wykładowca, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie
e-mail: jarosław.janecki@tep.org.pl
jaroslaw.janecki@sgh.waw.pl
tel. +48 601 072 268
Towarzystwo Ekonomistów Polskich (TEP) krzewi wiedzę ekonomiczną i wyjaśnia zjawiska gospodarcze współczesnego świata, propagując poszanowanie własności prywatnej, wolną konkurencję oraz wolność gospodarczą, jako warunki rozwoju Polski. Zrzesza praktyków biznesu i teoretyków różnych dziedzin nauk ekonomicznych.