Podsumowanie poseminaryjne
Pierwsze seminarium z cyklu: seminaria online #GOSPODARKA MA GŁOS za nami. Poświęciliśmy je finansom publicznym. Dlaczego? Bo ich stan coraz bardziej niepokoi. W tym roku (2025) nie wykonamy planu dochodów budżetowych mimo wzrostu gospodarki o ok. 3,4 proc. r/r, a tym samym deficyt budżetowy będzie wyższy od założonego na 2025 r. Projekt budżetu na 2026 r. zakłada deficyt instytucji rządowych i samorządowych na poziomie 6,5 proc. PKB, a dług (wg definicji UE) ma dojść do 67 proc. PKB. Koszt obsługi długu ma wynieść w 2026 r. 90 mld zł – to 14 proc. planu dochodów budżetu państwa i ponad 18 proc. więcej niż planowany koszt obsługi długu w 2025 r.
Tematem seminarium były Finanse publiczne na wirażu, a punktem wyjścia do dyskusji – pytanie: Co (z)robić, aby nie wywrócić się na tym wirażu?
Do dyskusji wprowadzali nas najlepsi z najlepszych ekonomistów zajmujących się finansami publicznymi: dr Janusz Jankowiak (TEP, JJ Consulting) jako moderator oraz dr Sławomir Dudek (TEP, Instytut Finansów Publicznych, kandydat na Przewodniczącego Rady Fiskalnej), dr hab. Andrzej Rzońca (TEP, Szkoła Główna Handlowa), dr Paweł Wojciechowski (TEP, Instytut Finansów Publicznych).
Paneliści wskazali na kluczowe przyczyny pogarszającego się stanu finansów publicznych. Źródłem rosnącego deficytu budżetowego nie są wydatki militarne (o czym najczęściej mówią decydenci), bo te jeszcze w większości nie są rejestrowane w wydatkach budżetowych, bowiem zakupy zbrojeniowe jeszcze do nas nie dotarły. Są nimi wydatki socjalne, i to kasowe (gotówka do rąk beneficjentów), których udział w PKB wynosi 17-18%. A w Szwecji uznawanej za prosocjalną jest to 11%. Jak podsumował tę sytuację dr Sławomir Dudek – mamy irlandzkie podatki (niskie), a wydatki szwedzkie (wysokie i źle, nieefektywnie alokowane).
Paneliści odnieśli się do propozycji poprawy sytuacji finansów publicznych pojawiających się w przestrzeni publicznej, m.in. prywatyzacji i wykorzystania rezerw dewizowych. Wskazali, że to nie jest rozwiązanie. Wydatki w absolutnej większości mają bowiem charakter trwały, stały (zaliczyli do nich także wydatki militarne, które będą rosnąć). Pokrycie takich wydatków wymaga nie jednorazowych wpływów do budżetu państwa, ale dochodów także o trwałym charakterze. A prywatyzacja czy rezerwy dewizowe owszem, mogłyby być dochodami budżetowymi, ale mają charakter „jednorazowy” a nie trwały (kolejny raz nie sprzeda się sprywatyzowanego już przedsiębiorstwa). Nie rozwiązują w żaden sposób problemów finansów publicznych, mogą jedynie krótkookresowo zasypać część dziur.
Paneliści wskazali, że rozwiązaniem nie jest także założenie, które przyjmuje Rząd i Minister Finansów Andrzej Domański, że problemy rozwiąże rosnąca gospodarka, a tym samym rosnące wpływy z podatków. Widać to wyraźnie po sytuacji polskiej gospodarki w 2025 r., która rośnie powyżej 3%, a wpływy do budżetu państwa są mniejsze od zakładanych w ustawie budżetowej na ten rok.
W części poświęconej wspólnej dyskusji z uczestnikami seminarium sformułowane zostało kilka ważnych rekomendacji. Kluczowa to konieczność KONSENSUSU POLITYCZNEGO, bez którego znajdziemy się w sytuacji Grecji, która w 2009 r. wpadła w kryzys zadłużenia, z którego jeszcze w pełni nie wyszła, a który spowodował olbrzymie koszty dla społeczeństwa i gospodarki greckiej.
Konsensus polityczny powinien być podstawą do zaplanowania konsolidacji finansów publicznych dobrze rozłożonej w czasie i perfekcyjnie wyjaśnionej społeczeństwu. Powinna opierać się tak na ograniczaniu wydatków budżetowych, jak na podniesieniu wpływów z podatków do budżetu państwa. Ograniczanie wydatków to m.in. rezygnacja z tzw. „13” i „14” emerytury, likwidacja 800+, a przynajmniej ograniczenie tego świadczenia przez wprowadzenie progu dochodowego, podniesienie wieku emerytalnego, likwidacja KRUS i wprowadzenie wszystkich do FUS, podniesienie i ujednolicenie stawki podatku VAT. Licząc oszczędności z tych wylistowanych zmian to i tak dużo za mało w stosunku do potrzeb, które paneliści oszacowali na 120-160 mld zł rocznie.
Był w tej dyskusji także wątek polityczny – żadna partia na takie zmiany się nie zdecyduje.
Seminarium było wielowątkowe, dobrze moderowane, z wiedzą panelistów, która pozwoliła uczestnikom seminarium poukładać rozrzucone klocki finansów publicznych i … uruchomiła dzwonek alarmowy.
dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
Członkini Rady TEP
Odpowiedzialna w ramach Rady za projekt: seminaria on-line #GOSPODARKA MA GŁOS: malgorzata.krzysztoszek@tep.org.pl
Poniżej zamieszczamy prezentację podsumowującą seminarium 1/2025 z cyklu #GOSPODARKA MA GŁOS:
Nagranie z seminarium 1/2025:





