Rada Towarzystwa Ekonomistów Polskich uważa, że trzeba zliberalizować przepisy ograniczające handel w niedzielę. Obowiązujące regulacje – wielokrotnie zresztą nowelizowane w ostatnich latach – są jaskrawym przykładem patologii w stanowieniu prawa. Zakaz handlu w niedzielę jest szkodliwy dla gospodarki, gdyż ogranicza i zniekształca konkurencję, faworyzując część podmiotów. To sprawia, że konsumenci płacą więcej za towary, mają mniejszy wybór i komfort w robieniu zakupów. Zakaz handlu nie jest też korzystny dla pracowników, gdyż chętnym uniemożliwia pracę w niedziele, podczas gdy istnieją alternatywne rozwiązania pozwalające zabezpieczyć interes świadczących pracę w niedziele.
Zgodnie z Konstytucją RP (art. 22) „ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny”. Zwolennicy zakazu handlu uzasadniali go przede wszystkim potrzebą realizacji dwóch celów: 1) zapewnienia pracownikom handlu czasu wolnego w niedziele; 2) wsparcia małych sklepów w konkurencji z większymi placówkami handlowymi. Żaden z tych dwóch celów nie może jednak być wystarczającym uzasadnieniem dla tak dalekiej ingerencji w wolność gospodarczą.
Gdyby „wolna niedziela” dla pracowników sektora handlu stanowiła ważny interes publiczny wymagający ograniczenia wolności gospodarczej, to zakaz handlu w niedzielę powinien obejmować cały sektor i wszystkich pracujących bez wyjątków. Wiadomo jednak, że takie rozwiązanie doprowadziłoby do poważnych negatywnych skutków, dlatego w ustawie wprowadzono szereg wyłączeń spod zakazu. Ustawodawca nie wykazał jednak, dlaczego interes publiczny miałby być ograniczony do wybranej grupy pracowników, których zakaz handlu obejmuje (bo obejmuje ich pracodawców). Ponadto, ani ustawodawca ani popierające wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę grupy interesów nie wykazali, że taki zakaz jest konieczny oraz najbardziej efektywny spośród dostępnych rozwiązań pozwalających ograniczyć konieczność pracy w niedziele.
Z kolei cel za jaki uznano wspieranie małych sklepów w konkurencji w większymi placówkami handlowymi jest w oczywisty sposób sprzeczny z interesem publicznym polegającym na ochronie równych warunków konkurencji (gdyż ta jest korzystna dla konsumentów). Partykularny interes wybranej grupy podmiotów nie może stanowić interesu publicznego w rozumieniu przesłanki do ograniczania swobody działalności gospodarczej.
Ustawa o zakazie handlu, zamiast chronić interes publiczny narusza go, gdyż interesem publicznym bez wątpienia jest ochrona dobrobytu konsumentów i ochrona konkurencji, o czym świadczy istnienie odrębnej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów i organu chroniącego ten interes publiczny – UOKiK.
Niezależnie jednak od zagadnień stricte prawnych (w tym zgodności przepisów z Konstytucją), ustawa w obecnym kształcie negatywnie wpływa na gospodarkę i dobrobyt milionów Polaków, w szczególności konsumentów. Świadczą o tym badania naukowe obejmujące szereg krajów europejskich (ich przegląd zawiera publikacja FOR)(1), szacunki analityków PKO BP, według których zakaz przekłada się na niższą sprzedaż detaliczną, a więc i tworzony PKB w Polsce(2), a także opinie ekonomistów.(#)
Ustawodawca całkowicie zignorował dobrobyt konsumentów, który powinien być zasadniczym celem polityki gospodarczej. Wysokie zagęszczenie sklepów typu convenience, stacji benzynowych z rozbudowanymi sklepami i rosnąca popularność dark stores (punktów handlowych obsługiwanych wyłącznie przez kurierów dostarczających towary bezpośrednio do domów) pomimo ich wyższych cen wskazują, że wygoda i dostępność jest dla polskich konsumentów bardzo wartościowa. Zakaz oznacza dla nich wyższe ceny, ograniczony wybór towarów oraz placówek handlowych czy też tłok w sklepach – a więc same negatywne skutki, pozytywnych nie ma. Problem będzie jeszcze bardziej widoczny w sezonie wakacyjnym w miejscowościach turystycznych.
Jednocześnie nie powinno być zaskoczeniem, że część sektora handlu popiera obecną ustawę, gdyż poprzez dyskryminujące i uznaniowe przepisy zapewnia wybranym podmiotom korzystniejsze warunki prowadzenia działalności. Obecne regulacje faworyzują m.in. podmioty prowadzące działalność w placówkach objętych wyłączeniami (np. stacje benzynowe) czy podmioty o niewielkiej skali działalności (gdzie wystarczy praca właściciela lub uzyskanie nieodpłatnej pomocy ze strony członków rodzin). Regulacja wprost prowadzi do ograniczenia konkurencji w handlu w niedzielę, co pozwala części branży handlowej osiągać wyższe marże w porównaniu ze scenariuszem braku zakazu handlu w niedzielę.
Opinie części sektora handlu na temat korzyści z zakazu handlu w niedzielę nie mogą być uznawane jako właściwe przez decydentów i wystarczające do uzasadnienia tak daleko idącej ingerencji. Jest to typowy przykład tzw. poszukiwania renty (rent-seeking), czyli próby osiągania korzyści ekonomicznych poprzez wpływ na kształtowane przepisy, a nie poprzez konkurencję na rynku.
W odniesieniu do pracowników w sektorze handlu, istnieją inne sposoby ochrony ich interesów, tu konkretnie wolnych od pracy niedziel (np. wprowadzenie regulacji Kodeksu Pracy wymagającej zapewnienia co najmniej 2 niedziele w miesiącu wolnych od pracy). Ponadto, trzeba zauważyć, że w handlu detalicznym coraz częściej wykorzystywane są automatyczne (bezobsługowe) kasy, zatem otwarcie części sklepów w niedziele może wymagać istotnie mniejszej liczby pracowników niż w przeszłości. Z kolei część pracowników (lub poszukujących pracy), w tym młodych czy imigrantów może być skłonna pracować w niedzielę. Restrykcyjne regulacje odbierają im tę możliwość, co wpływa negatywnie na ich dochody, a w konsekwencji na integrację społeczną (w przypadku imigrantów).
Podsumowując, Rada TEP zwraca się do ustawodawców i rządzącej koalicji o konstruktywny dialog i prace legislacyjne mające na celu usunięcie szkodliwych przepisów o zakazie handlu w niedzielę.
Rada Towarzystwa Ekonomistów Polskich
Cytowane źródła:
- M. Orczyk, R. Trzeciakowski, „Zakaz handlu w niedzielę – szkodliwy dla konsumentów, pracowników i sektora handlu”, Analiza FOR, 12/2016. https://for.org.pl/pliki/artykuly/1878_analizafor-zakaz-handlu-w-niedziele.pdf
- https://www.money.pl/gospodarka/zakaz-handlu-w-niedziele-dyskonty-przegrywaja-6358580085143169a.html
- https://www.parkiet.com/gospodarka-krajowa/art39149191-ekonomisci-zakaz-niedzielnego-handlu-szkodzi-gospodarce