Synteza Stanowiska Rady TEP:
Ustawa o zamrożeniu cen energii w 2019 roku jest gwarancją skokowego wzrostu tych cen po wyborach parlamentarnych. Jej skala jest trudna do przewidzenia, co zwiększa i tak już bardzo wysokie ryzyko inwestycyjne i z pewnością przyczyni się do podtrzymania inwestycyjnej wstrzemięźliwości wielu przedsiębiorców.
Obecną sytuację na rynku energii nie można określić inaczej niż „niby rynek”. Państwo skupiło bowiem w jednym ręku władztwo korporacyjne i rolę regulatora rynku energii. W ten sposób daje jasny i czytelny sygnał: wszystkim można ręcznie sterować, a regulator rynku (URE) – w warunkach jego zdominowania przez spółki kontrolowane przez Skarb Państwa – jest praktycznie niepotrzebny.
Gwałtowny wzrost cen energii jedynie w niewielkiej części jest uzasadniony wyższymi cenami węgla i praw do emisji CO2. Według szacunków URE, uzasadniony wzrost cen energii elektrycznej w hurcie wynosi ok. 30%. Tymczasem marża CDS (clean dark spread, czyli marża elektrowni węglowych uwzględniająca koszty emisji CO2) dla kontraktów na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) z dostawą na 2019 rok wzrosła aż trzykrotnie.
Ceny energii elektrycznej z OZE stały się niższe od cen „brudnej” energii wytwarzanej z węgla. Tymczasem polski rząd ogłasza likwidację farm wiatrowych do 2030 roku, z których minister energii po chwili wycofuje się rakiem. Jednocześnie rząd forsuje absolutnie nierentowny projekt budowy ponoć ostatniego bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka, który nie tylko wpędzi jej akcjonariuszy w niebywałe kłopoty, ale sprowokuje kolejny konflikt z Komisją Europejską.
Rada TEP
STANOWISKO – PDF