W czerwcu 2019 r. produkcja sprzedana przemysłu spadła o 2,9 proc. w stosunku do czerwca 2018 r. W stosunku do maja br. spadek był znacznie silniejszy, bo o 5,9 proc. – podał GUS.
Czerwiec to zawsze był bardzo dobry miesiąc dla produkcji sprzedanej przemysłu. Od 2005 r. spadła ona w czerwcu jedynie w 2009 r., co nie dziwi, bo był to rok silnego osłabienia gospodarki w wyniku kryzysu na rynkach finansowych na świecie. Teraz nie mamy kryzysu, wręcz przeciwnie – gospodarka rośnie w tempie ok. 4,5 proc. w skali roku. A produkcja sprzedana przemysłu zaczęła spadać.
Pogarszanie się sytuacji w przemyśle od listopada 2018 r. sygnalizował wskaźnik PMI1. Tego osłabienia nie było natomiast widać w realnych danych, w dynamice produkcji sprzedanej przemysłu, która od listopada 2018 r. do maja 2019 r. pokazywała siłę tego sektora gospodarki (produkcja sprzedana przemysłu rosła średnio miesięcznie o ok. 6 proc.).
Źródło danych: Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu, GUS, kolejne lata; PMI, Markit Economics
Zastanawiająca była tak duża i długo trwająca luka między niskimi ocenami bieżącej i najbliższej sytuacji w przemyśle dokonywanymi przez menedżerów logistyki, a bardzo dobrymi realnymi wynikami produkcji sprzedanej przemysłu. Dobre wyniki produkcji sprzedanej przemysłu pokazywane przez GUS były prawdopodobnie efektem finalizowania długoterminowych kontraktów przez przedsiębiorstwa przemysłowe. Słabe wskaźniki PMI sygnalizowały natomiast spadek nowych zamówień, przede wszystkim tych eksportowych, ale także krajowych.
Czerwcowe dane pokazują, że prawdopodobnie przemysł zakończył realizację starych kontraktów, a nowych nie przybywa na tyle, aby produkcja sprzedana rosła. Na 34 działy przemysłu tylko w 14 odnotowano wzrost produkcji sprzedanej. W grupie wykazującej spadki są branże eksportowe: produkcja pojazdów samochodowych (spadek o 8,5 proc. r/r), produkcja mebli (spadek o 6,2 proc.), produkcja metali, produkcja wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych.
Czerwiec to co prawda pierwszy miesiąc spadku produkcji sprzedanej przemysłu od kwietnia 2017 r., ale spadek ten był bardzo silny i … nietypowy, bo przy wysokim wzroście PKB, a także w miesiącu w którym spadków nie było, poza wspomnianym 2009 r. To powinno niepokoić, bo przemysł generuje ok. 25 proc. wartości dodanej brutto i pracuje w nim 30 proc. pracowników.
Jak widać oceny menedżerów (PMI) są budowane na solidnej wiedzy o tym, co dzieje się w ich branżach i w ich firmach. Uwzględniają nie tylko to, co już jest w portfelach zamówień, ale także to, co potencjalnie może do nich trafić. A tu oceny są pesymistyczne. Polska gospodarka, w tym polski przemysł, nie są odporne na sytuację u naszych głównym partnerów biznesowych. Nie są też odporne na destabilizację sytuacji w polityce, przekładającą się na brak stabilności prawa, które jest podstawą działania firm. Na sytuację u naszych zagranicznych partnerów biznesowych nie mamy wpływu, ale na stabilność polityczną i regulacyjną powinniśmy mieć. A tak nie jest.
1PMI – wskaźnik managerów logistyki tworzony w oparciu o odpowiedzi na kwestionariusze przesyłane kadrze kierowniczej w ponad 200 firmach produkcyjnych. Grupa respondentów ustalana jest w oparciu o udział branży w PKB i poziom zatrudnienia.
Kontakt do autora:
dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
Członek Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich
Wykładowca na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego
email: małgorzata.krzysztoszek@tep.org.pl.
tel. +48 600 296 438
Towarzystwo Ekonomistów Polskich (TEP) krzewi wiedzę ekonomiczną i wyjaśnia zjawiska gospodarcze współczesnego świata, propagując poszanowanie własności prywatnej, wolną konkurencję oraz wolność gospodarczą, jako warunki rozwoju Polski. Zrzesza praktyków biznesu i teoretyków różnych dziedzin nauk ekonomicznych.