Amerykanie wierzą w nieustającą hossę (3/2024)

W gospodarce USA nie ma śladu spowolnienia. Wstępny odczyt annualizowanego PKB pokazał, że w 4 kw. w USA wzrósł on o 3,3 proc. Dane z rynku pracy pokazywały, że sytuacja jest wręcz znakomita – oczekiwano stworzenia 180 tysięcy miejsc pracy, a było ich dwa razy więcej (353 tys.). Publikowane indeksy ISM (menedżerów logistyki) też były o wiele lepsze od oczekiwań. 

Pod koniec stycznia czekano przede wszystkim na ekscytujący przełom miesięcy. Ekscytujący, bo 30 stycznia raport kwartalny opublikowały spółki AMD, Alphabet (Google) i Microsoft, 1 lutego zakończyło się posiedzenie FOMC i odbyła się konferencja prasowa Jerome Powella, szefa Fed, a już następnego dnia raporty kwartalne opublikowały Apple, Amazon i Meta (Facebook). Kolejnego dnia, w piątek 2. lutego w USA opublikowano miesięczny raport z rynku pracy uznawany za „matkę wszystkich raportów”. 

Zacznijmy od szefa Fed. FOMC oczywiście stóp procentowych nie zmienił i nikt tego nie oczekiwał. Spodziewano się, że Powell podczas swojej konferencji prasowej będzie nieco bardziej „jastrzębi” niż miało to miejsce w grudniu, ale nie oczekiwano niczego, co mogłoby inwestorów wystraszyć. A jednak szef Fed zaskoczył rynki. Powiedział, że nie wydaje mu się prawdopodobne, żeby FOMC obniżył stopy w marcu. 

To się rynkowi akcji bardzo nie spodobało. Spadek indeksów wspomagany był tym, że dzień przed konferencją Powella słabe wyniki opublikowały AMD i Alphabet. Tylko wyniki Microsoft były bardzo dobre. Następnego dnia po konferencji Amazon i Meta zachwyciły wynikami i prognozami. To w umysłach graczy wymazało ostrzeżenie Powella i indeks S&P500 ruszył w górę, a potem ustanowił nowy rekord wszech czasów.

W niedzielę 4 lutego, czyli na zakończenie tego przełomu miesięcy w telewizji CBS w programie „60 minutes” Jerome Powell jeszcze raz potwierdził, że Amerykanie będą musieli dłużej poczekać na obniżkę stóp. Jastrzębia wypowiedź, ale w zasadzie jedynie potwierdzała to, co mówił po posiedzeniu FOMC. Nic więc dziwnego, że jedynie rynek obligacji i walutowy zareagowały. 

Trudno się nawet dziwić rynkowi akcji, bo w gospodarce USA nie ma śladu spowolnienia, więc inwestorzy obstają przy scenariuszu „gospodarki Złotowłosej”, czyli najlepszym dla obozu byków scenariuszu – mocny wzrost gospodarczy z umiarkowaną inflacją. Jeśli chodzi o gospodarkę to dane makro zdają się potwierdzać tę tezę. 

Wstępny odczyt annualizowanego PKB pokazał, że w 4 kw. w USA wzrósł on o 3,3 proc. (oczekiwano 2 proc.). Dane z rynku pracy pokazywały, że sytuacja jest wręcz znakomita – oczekiwano stworzenia 180 tysięcy miejsc pracy, a było ich dwa razy więcej (353 tys.). Publikowane indeksy ISM (menedżerów logistyki) też były o wiele lepsze od oczekiwań. 

Na przykład indeks sektora usług (ponad 90 proc. gospodarki) pokazał wzrost z 50,5 do 53,4 (pokonanie poziomu 50 pokazuje, że sektor się rozwija). Indeksy ISM ostrzegały jednak (zarówno w sektorze usług, jak i przemysłowym), że gospodarka amerykańska ma do czynienia z dużymi wzrostami subindeksów cen płaconych. Może się więc okazać, że rację mają ci obserwatorzy gospodarki, którzy twierdzą, że nie realizuje ona scenariusza „soft landing” (bez dużej inflacji i bez recesji), ale „no landing” (owszem wzrost gospodarczy, ale przy stale wysokiej inflacji).  

Na początku lutego widać było w zasadzie tylko trzy zagrożenia dla amerykańskiej, więc i globalnej hossy. Przede wszystkim martwi bardzo wąski rynek – dosłownie kilka dużych spółek odpowiada za wzrost indeksów. Po drugie zbyt dobre są nastroje inwestorów. Po trzecie wreszcie powrócił niepokój o stan regionalnych banków. 

Potężne przeceny akcji  New York Community Bancorp, który przejął upadły Signature Bank, z powodu strat na kredytach w sektorze szybko taniejących nieruchomości komercyjnych, może być swoistym ekwiwalentem kanarka w kopalni (niewiadomą). Może (ale nie musi) ostrzegać przed „czarnym łabędziem”, który doprowadzi do tego, że ostatnie zwyżki indeksów były łabędzim śpiewem hossy przed ciągle przeze mnie oczekiwaną w pierwszym kwartale korektą na rynku akcji.  

Piotr Kuczyński

Członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich

DI Xelion 

piotr.w.kuczynski@gmail.com

Towarzystwo Ekonomistów Polskich (TEP) krzewi wiedzę ekonomiczną i wyjaśnia zjawiska gospodarcze współczesnego świata, propagując poszanowanie własności prywatnej, wolną konkurencję oraz wolność gospodarczą, jako warunki rozwoju Polski. Zrzesza praktyków biznesu i teoretyków różnych dziedzin nauk ekonomicznych. 

ilmutoto login login ilmutoto daftar ilmutoto ilmutoto daftar ilmutoto situs toto slot ilmutoto situs toto togel 8kuda4d 8kuda4d 8kuda4d 8kuda4d ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto ilmutoto situs slot gacor provider terbaik agen toto slot terpercaya 2023 agen toto togel terpercaya 2023 situs toto togel pasaran resmi terbaik bandar toto macau pasaran resmi toto togel bandar toto slot gacor 4d 2023 bo togel online pasaran terlengkap sepanjang masa bo toto slot terlengkap sepanjang masa situs toto togel 2023 bet 100 perak daftar toto slot dan toto togel 2023 bermain toto togel dengan bet hanya 100 perak daftar toto slot bonus new member terpercaya bermain toto slot pelayanan 24 jam nonstop situs toto togel terpercaya situs toto togel online terbaik winsortoto resmi daftar winsortoto login winsortoto daftar unsurtoto login unsurtoto daftar gampangtoto login gampangtoto daftar bungtoto login bungtoto daftar rasa4d login rasa4d ilmutoto situs toto slot dan agen toto togel resmi ilmutoto agen toto slot dan situs toto togel resmi ilmutoto situs toto togel dan toto slot 4d resmi terpercaya ilmutoto situs toto slot 4d dengan provider slot online terbaik sepanjang masa ilmutoto agen toto togel dan situs toto slot pasaran terbesar