W ostatnich latach kwestia uwzględniania czynników pozafinansowych – środowiskowych, społecznych i z obszaru ładu korporacyjnego (ESG) w decyzjach inwestycyjnych, stała się niemal normą wśród inwestorów. Rekordowy napływ kapitału do tzw. funduszy zrównoważonego rozwoju w trakcie pierwszej fali koronawirusa mógł sugerować, że czynniki ESG stały się ‘finansową szczepionką’ przeciwko COVID-19. Tymczasem, stopy zwrotu nie wynikały bezpośrednio z wpływu czynników ESG, ale były efektem doboru spółek do portfeli funduszy inwestycyjnych uwzględniających czynniki ESG, wśród których dominowały przedsiębiorstwa o m.in. niskiej dźwigni i wysokiej płynności.
Ekonomiści z Uniwersytetu Hamburskiego dokonali przeglądu 2000 pracy naukowych badających wpływ czynników ESG na finanse przedsiębiorstw (Friede, Busch i Bassen, 2015). Stwierdzili niewielką, dodatnią korelację pomiędzy ratingami ESG, a szeroko rozumianymi wynikami finansowymi firm. Pomimo kontrowersji związanych z nadawanymi przez agencje ratingowe ocenami ESG (brak ogólnych standardów, uznaniowość), finansiści na podstawie tego konsensu zaczęli wysnuwać daleko idące wnioski. Według niektórych inwestorów portfele inwestycyjne uwzględniające czynniki zrównoważonego rozwoju zapewniają lepsze stopy zwrotu (ważone ryzykiem), również w trakcie kryzysów. Hipoteza ta nie znajduje jednak potwierdzenia w badaniach empirycznych i teoretycznych.
Rynkowym odzwierciedleniem popularności tej hipotezy był rekordowy napływ kapitału do funduszy ESG w I kwartale 2020 roku, który faktycznie szedł w parze z wyższymi od przeciętnych stopami zwrotu. Wyniki badań spółek notowanych na amerykańskim rynku wskazują jednak, że czynniki ESG nie miały istotnego statystycznie wpływu na zwroty z akcji osiągane ani w okresie największych zawirowań rynkowych podczas pandemii w I kwartale 2020 roku, ani w okresie ożywienia tuż po pierwszej fali koronawirusa (Demers, Hendrikse, Joos i Lev, 2020). Korzyści przypisywane wpływowi czynników ESG na zwroty z akcji w dużej mierze wynikają z faktu, że to spółki wzrostowe (przeważnie o profilu technologicznym) osiągają najwyższe ratingi ESG (Damodaran 2020). Tak było również w pierwszym kwartale 2020 roku. Stopy zwrotu nie wynikały bezpośrednio z czynników ESG, a raczej z tego, jakie firmy wchodziły w skład portfeli. Czynnikami wpływającymi na zwroty z akcji w okresie zarówno załamania rynku, jak i ożywienia były: przynależność branżowa, miary płynności finansowej, poziom dźwigni finansowej, rynkowe miary ryzyka oraz inwestycje w wartości niematerialne wytworzone wewnątrz firmy. Czynniki, które wpłynęły na „odporność” cen akcji na wstrząs wywołany pandemią to często cechy charakterystyczne dobrze prosperujących spółek technologicznych, które jak wspomniano wcześniej, należą do grupy firm, które osiągają najwyższe ratingi ESG i tym samym odgrywają dominującą rolę w portfelach odpowiedzialnych funduszy inwestycyjnych. Okazuje się, że w przeciwieństwie do medycyny, w finansach nie ma potrzeby odkrywania „nowej szczepionki”. Ta tradycyjna, konserwatywna „szczepionka” w postaci niskiej dźwigni i wysokiej płynności cały czas działa.
Bardziej szczegółowo na temat czynników ESG pisali w ramach cyklu „TEP o gospodarce” Rafał Rudzki i Katarzyna Średzińska: Czynniki ESG katalizatorem zmian modeli biznesowych i strategii przedsiębiorstw oraz Rośnie znaczenie czynników pozafinansowych (ESG) w zarządzaniu przedsiębiorstwem w czasie pandemii.
Kontakt do autora:
Maciej Orczyk
Członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich
e-mail: maciej.orczyk@mailo.com
Towarzystwo Ekonomistów Polskich (TEP) krzewi wiedzę ekonomiczną i wyjaśnia zjawiska gospodarcze współczesnego świata, propagując poszanowanie własności prywatnej, wolną konkurencję oraz wolność gospodarczą, jako warunki rozwoju Polski. Zrzesza praktyków biznesu i teoretyków różnych dziedzin nauk ekonomicznych.