Inicjowane przez rząd obniżki stawek CIT czy redukcje składek na ZUS dla przedsiębiorców o niskich przychodach tylko pozornie zmniejszą skalę fiskalizmu, za to realnie zwiększają ryzyko wyhamowania tempa wzrostu produktywności polskiej gospodarki.
Proponowana przez rząd obniżka stawki CIT z 15% do 9% wyłącznie dla małych spółek może znacząco osłabić bodźce ich właścicieli do rozszerzania skali działalności, a w efekcie obniżyć tempo wzrostu produktywności całej gospodarki.
Niski ZUS dla jednoosobowej działalności gospodarczej (proporcjonalny do przychodu)
w dużym stopniu powiela obowiązujący już od 2005 r. preferencyjny ZUS dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą. Z kolejnego obniżenia składek nie skorzysta większość drobnych przedsiębiorców zajmujących się materiałochłonnymi usługami lub handlem. Niski ZUS będzie sprzyjał utrzymywaniu nisko wydajnych przedsiębiorstw i zakłócał konkurencję rynkową.
Zniesienie limitu 30-krotności w opłacaniu składek emerytalnych i rentowych polepszyłoby sytuację finansową FUS jedynie na krótką metę, zwiększając ukryte zobowiązania emerytalne, które staną się wymagalne w przyszłości. Pobieranie składek od całości dochodów przerzuci ciężar wypłaty wysokich emerytur dla niewielkiej grupy osób, które dzisiaj dobrze zarabiają, na barki przyszłych pokoleń.
Wprowadzenie tzw. „daniny solidarnościowej” oznaczałaby koniec 19% liniowego PIT dla przedsiębiorców, wzmocniłoby ich bodźce do ukrywania części dochodów oraz zniechęciłoby do powiększania skali działalności gospodarczej, ze szkodą dla tempa wzrostu produktywności gospodarki.
Pełna wersja sierpniowego Stanowiska TEP wraz z uzasadnieniem jest do pobrania tutaj.
Kontakt do autorów:
Jarek Neneman (Towarzystwo Ekonomistów Polskich): neneman@uni.lodz.pl, tel. 601 30 50 93
Wiktor Wojciechowski (Towarzystwo Ekonomistów Polskich): wiktor.wojciechowski@tep.org.pl, tel. 667 753 873